[01.07.2009.]
Wrócili¶my z Rumunii. Czyste szaleństwo, ileż ta wyprawa dała rado¶ci! Takiej niewymuszonej, prostej, no i w dobrym towarzystwie... Niedługo będzie sprawozdanie i uwagi. Ale to dopiero po moim bieszczadzkim oboziku, który zapowiada się nader ciekawie, gdyż zmusza mnie do pewnych zmian w formule (a to oznacza rozwój) i który potrwa do 20 lipca.