[01.10.2005]
Jesteśmy na świeżo po spłonięciu autobusu z licealistami z Białegostoku w środku. Dowiadujemy się też o wypadku Otylii Jędrzejczak. Iluż jeszcze ludzi zginęło na polskich drogach - ludzi mniej znanych i mniej spektakularnie...?
Wyprzedzanie "na trzeciego" to polska specjalność. Szczególnie dramatycznie przebiega wymuszanie wolnego miejsca na jezdni - za kierownicą siedzi szaleniec i pędzi wprost na nas.
Ja jadę tu z szybkością ok. 100 km/godz. Samochód naprzeciwko nie miał gdzie się schować po swojej prawej stronie - ja musiałem uciekać... On pędził znacznie szybciej i... wcale nie szukał bezpiecznego schronienia, bo... "szedł na całość".
Furgonetka rozpoczęła szaloną jazdę. Samochody jadące z przeciwka musiały zjeżdżać na pobocze - czasem dość gwałtownie. Nawet podwójna linia na skrzyżowaniu nie była przeszkodą dla szaleństwa...
Furgonetkę zaczął naśladować "żuk" - w pewnym momencie długo jechał sobie po prostu środkiem...
W drodze powrotnej z mej podróży miałem okazję widzieć jeszcze wiele. Kierowca ciężarówki jechał tuż przede mną i zachowywał się dość niezwykle - wystarczająco niezwykle, bym przygotował aparat fotograficzny.
Szaleńcze wyprzedzanie odbyło się na dużej szybkości i tuż przed nosem samochodu osobowego. Na tym zdjęciu nie widać, ale TIR jadący za tym samochodem wjechał prawie do rowu...