[21.06.2006.]
Patriotyzm nie wynika ze śpiewania hymnu, nieskończonego uczenia historii (która jest głównie wiedzą o potyczkach między ludźmi, a więc podtrzymywaniem pamięci o tym, komu to jeszcze powinniśmy dokopać, żeby była równowaga w naturze); nie wynika z wydawania polecenia by wszyscy "stali się patriotami", budowania własnej wartości na poniżaniu innych...
Patriotyzm bierze się z budowania ludzkiej godności i późniejszego kojarzenia, że to STĄD wzięła się moja godność, i to w takiej ilości, że mogę nią obdzielać innych.
PS. "Obdzielać" wiąże się z pełnym szacunku dzieleniem się, a nie z jałmużną, ani wciskaniem, jak żarcia tuczonej gęsi do gardła...
Z maila